nasza galeria
artysci
sztuka w Lodzi
architektura
linki
kontakt


pagerank


PARTNERZY

łódzcy artyści

Wyszukaj z Google

 

powrót

Eva Milczarek

Magdalena Moskwa

strona artystki

Urodziła się w 1967 roku. Ukończyła ASP w Łodzi. Uzyskała dyplom w Pracowni Malarstwa oraz w Pracowni Druku Dekoracyjnego (1996). Zajmuje się przede wszystkim malarstwem oraz projektowaniem odzieży unikatowej. Należy do Stowarzyszenia Artystów św. Jerzego w Łodzi. Jedna z jej pierwszych wystaw indywidualnych odbyła się w 1997 roku w Muzeum Kinematografii w Łodzi, także w Poleskim Ośrodku Sztuki w Łodzi (2000). Moskwa wypracowała charakterystyczny styl malarski, który kontynuuje w ostatnich realizacjach. Posługuje się tradycyjnymi środkami wyrazu. Wiele jej prac stanowią portrety namalowane w specyficznej manierze - jednocześnie wykazujące przywiązanie do wypracowanego detalu, bogactwo ornamentalne, jak też cechujące się atmosferą niezwykłości i odrealnienia. Postaci z obrazów artystki - najczęściej kobiety o delikatnych rysach i bladej, wręcz przezroczystej karnacji, przywodzą skojarzenia z prerafaelickimi niewiastami. Ich niezdrowo siny koloryt skóry przypomina o nieuchronności śmierci, przemijalności oraz kruchości istnienia. Wydają się być zawieszone gdzieś pomiędzy senną halucynacją a śmiercią. Są bardziej bytami duchowymi, istniejącymi poza czasem i przestrzenią, niż istotami ludzkimi. Kompozycja tychże prac jest ściśle przemyślana i określona, jak w po akademicku linearnych dziełach Ingresa. Malarka najczęściej nie tytułuje prac. Takie realizacje można było zobaczyć m.in. na wystawie "Piękno, czyli efekty malarskie" w Galerii Bielskiej BWA w roku 2004, jak też w Ośrodku Propagandy Sztuki na "mŁódź -identyfikacji" (2005). Odrębna w formie, lecz zbliżona treściowo była jej instalacja przygotowana na potrzeby Biennale Sztuki Łódzkiej "W czterech ścianach w 2004 roku. Fotel z widocznymi plamami krwi stał naprzeciwko obrazu z postacią odwróconego tyłem, odchodzącego mężczyzny. Pod wizerunkiem paliła się świeczka, która sprawiła, że całe dzieło nabrało charakteru sakralnego, stając się jakby kaplicą grobową umarłych wspomnień i emocji.