|
Fotografia jest tą dziedziną sztuki, która w momencie uzyskania
autonomii zaczęła wywoływać wiele pytań związanych ze sztuka w ogóle.
Rodzące się problemy często łączą się z dostępnością fotografii i jej
silnym związkiem z życiem, możliwością powielania i obróbki technicznej,
jakiej możemy ją poddać oraz różnorodnością funkcji, które może pełnić
(fotografia dokumentalna, reportażowa, artystyczna). Wątpliwości budzi
również miejsce fotografii wobec innych dziedzin sztuk, takich jak malarstwo,
rysunek czy grafika. Fotografia stała się powszechna, a możliwości aparatu
fotograficznego, dzięki zdobyczom techniki, stają się coraz większe. Mimo
to coraz trudniej jest zrobić dobre zdjęcie, dostrzec więcej za pośrednictwem
aparatu fotograficznego, wyłuskać to, co w codzienności niezauważalne
i ukryte, skoncentrować uwagę odbiorcy na pozornie mało znaczącym szczególe
lub pokazać coś w innym, niepopularnym ujęciu.
Taką umiejętność
posiada Piotr Rosiński. Jednym z tematów, który go szczególnie interesuje
jest miasto - miejsce, w którym żyje i tworzy, które doskonale zna i
które potrafi pokazać w interesujący i inspirujący sposób.
Miasto na fotografiach Rosińskiego nie jest skupiskiem
ludzi, budynków i światła. Nie widać w nim plątaniny, mniej lub bardziej,
uporządkowanych ulic, brak odczucia ciągłego ruchu, rozwoju. Nie jest
ono również tętniącym życiem miejscem wymiany myśli, w którym przez
lata, czasem wieki, zgromadziły się różnorodne energie, nadające każdemu
miastu indywidualny charakter. Każde miasto to tysiące opowieści i mijających
się historii, które czasem łączą się ze sobą na krótką chwilę, by za
moment rozejść się na zawsze i wrócić do swej samotnej wędrówki. Takie
ulotne chwile potrafi dostrzec Piotr Rosiński, chociaż jego miasto,
poprzez szczególny wybór kadru, to często miejsce smutne, puste, melancholijne,
niemal bezludne.
Na jego pracach widzimy okna, zaułki, czasem pojedyncze postacie, trochę
nieobecne, zamyślone, czekające, albo takie, którym udało się znaleźć
chwilę, by złapać oddech w gąszczu zdarzeń i emocji. W wielu prezentowanych
na tej wystawie fotografiach Rosiński koncentruje się na liniach układających
się w pewien rytm, tworzonych przez ściany budynków, latarnie, poręcze,
neony, które zestawia z dużymi, płaszczyznami. Te układy linii można
nazwać linią miasta. Rosiński często wybiera kadr, w którym kontrastuje
geometryczne kształty miejskie i linie proste z nieregularnymi liniami
natury (np. chmurami), wydobywa tym samym odmienność miasta, jego specyfikę,
jednak pokazuje to, na co żaden z mieszkańców aglomeracji nie zwróciłby
uwagi. Być może na takie spojrzenie wpływa to, że Rosiński mieszka i
tworzy w Łodzi, mieście, które wciąż fascynuje swoją szczególną linią
wrażliwych twórców.
Z drugiej strony, w jego zdjęciach kryje się tajemnica
- tajemnica postaci, miejsca, pewne niedopowiedzenie, co zachęca do
snucia historii i opowieści związanych z pokazywanym miejscem. Artysta
posiada coraz rzadziej spotykaną „nieinwazyjność”, potrafi zachować
anonimowość, zarówno swoją, jak i zapisywanego obrazu. Jest dyskretnym,
niezwykle wrażliwym, obserwatorem, dzięki czemu uchwycone przez niego
chwile, sytuacje i postacie nie mają w sobie nic wymuszonego, są naturalne,
a przez to rzeczywiste.
Miasto na fotografiach artysty jest ciche. Potrafi on
uchwycić, i co ważne oddać, te krótkie i rzadkie momenty, w których
przestaje się słyszeć odgłosy samochodów, autobusów, nawołujących się
ludzi, rozmawiających w biegu przez telefony komórkowe i spieszących
na kolejne spotkanie. U Rosińskiego odnajdujemy tą krótką, niezwykle
trudną do uchwycenia chwilę, „kiedy przedmioty znikają i zdają
się topić w sobie wzajemnie, a piękne uczucie spokoju przykrywa cieniami
wszystko...” (Edward Steichen).
Oko aparatu daje możliwość zatrzymania czasu, zarejestrowania ulotnego
spojrzenia, gestu, a nawet myśli. U Rosińskiego pojawia się także pewna
szczególna atmosfera, która pozwala na dopowiedzenie historii danego
miejsca, okna, człowieka. Jaka to będzie historia zależy jedynie od
widza - jego wyobraźni, chęci i wrażliwości.
Piotr Rosiński
Urodzony w 1972r. w Łodzi. Członek Łódzkiego Towarzystwa Fotograficznego
i artstycznej grupy POZA.
|