Warsztat Formy Filmowej powstał w 1970
roku, założony jako sekcja Koła Naukowego przy Państwowej Wyższej Szkole
Filmowej Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi. Wywodził się z tradycji
toruńskiej grupy 0-61, także innych grup intermedialnych. Formacja mimo
swej nazwy sugerującej wyraźne związki z filmem, skupiała wielu artystów
zajmujących się różnymi dziedzinami sztuki - fotografów, poetów, muzyków,
rzeźbiarzy i performerów. Każdy mógł się związać z Warsztatem i realizować
swoją twórczość w dowolnej formie, pod warunkiem rezygnacji z intencji
komercyjnych. W rezultacie takiego składu osobowego środowisko pracy
twórczej grupy obejmowało niemal wszystkie dziedziny artystyczne. Artyści
związani z Warsztatem to m.in. Józef Robakowski, Ryszard Waśko, Wojciech
Bruszewski, Paweł Kwiek, Zbigniew Rybczyński, Kazimierz Bendkowski,
Antoni Mikołajczyk, Andrzej Różycki, Janusz Połom. Manifest, czy też
deklaracja programowa grupy głosiła m. in:
- Warsztat bada i ma ambicje rozszerzyć możliwości sztuk audiowizualnych
w oparciu o aktualne tendencje w sztuce współczesnej.
- Warsztat realizuje filmy, zapisy i transmisje telewizyjne, audycje
dźwiękowe, wystawy plastyczne, różnego rodzaju zdarzenia i interwencje
artystyczne.
- Uprawia także działalność teoretyczną i krytyczną.
Deklaracja ta dowodzi o intermedialnym nastawieniu tej grupy, zorientowaniu
na badanie nowego medium, jakim jest film oraz analizowanie jego możliwości
artystycznych.
Warsztat od samego początku ściśle związany był z Łodzią, z jej tradycją
artystyczną. Nawiązywał do twórczości Władysława Strzemińskiego, Katarzyny
Kobro, Karola Hillera, artystów, którzy w latach 20. i 30. zbudowali
awangardowe oblicze Łodzi. Nawiązania do nurtu konstruktywistycznego
ujawniały się poprzez rezygnację z emocjonalności w sztuce, postawie
racjonalnej, badaniu elementów sztuk audiowizualnych i relacji między
nimi. Warsztat prezentował postawę scjentystyczną wobec rzeczywistości.
Posługiwano się przy tym oczywiście środkami filmowymi i fotograficznymi.
Idee konstruktywistyczne łączono z neodadaizmem, anarchizmem, co miało
wyraz w ciążeniu w stronę ironii, gry, dekonstrukcji.
Artyści działający w Warsztacie wyróżniali w sztuce takie nurty jak:
mistycyzujący, politykujący, moralizatorski, estetyzujący, rozrywkowy
i dydaktyczny, które były skrajnie sprzeczne z ich programem. Konsekwencją
tego było odrzucenie przez członków Warsztatu takich nazwisk jak: Wajda,
Kantor, Szapocznikow, Beksiński, Hasior. Odrzucając literackość oraz
wszelkie funkcje przypisywane tradycyjnie sztuce, za wyjątkiem w określony
sposób pojętej funkcji poznawczej, proponowali oni twórczość, którą
nazywali działalnością paranaukową, zimną, wykalkulowaną teorio–praktyką
artystyczną . Warsztat badał relacje między filmem a fotografią, a także
znaczenie oraz funkcję związków pomiędzy obrazem a dźwiękiem. Skłonność
do badania i analizy ujawnia się również poprzez podejmowanie zagadnień
psychologii i fizjologii percepcji, znaczenia języka i konwencji dla
naszego odbierania rzeczywistości.
Członkowie Warsztatu jako pierwsi w Polsce podjęli pracę z video. Pierwsza,
nie zachowana taśma pochodziła z 1973 roku. Już wczesne taśmy Robakowskiego,
Bruszewskiego, Mikołajczyka czy Waśki, kontynuując wcześniejsze doświadczenie
filmowe wytyczyły kierunek eksperymentów z nowym medium.
Istotną rolę w pracy Warsztatu odegrała fotografia. Występowała ona
samodzielnie, bądź jako jeden z elementów intermedialnych prac. Zdjęcia
pełniły często rolę pomocniczą i dokumentacyjną. Służyły jako zapis
rozważań o charakterze teoretycznym i doświadczalnym z obszaru rejestracji
rzeczywistości.
Twórcy Warsztatu dążyli do wyeliminowania z kina elementów obcych, wziętych
z literatury bądź z teatru. Zwłaszcza pierwsze filmy Robakowskiego to
eksperymenty analizujące powiązania różnych poziomów struktury filmu,
starające się określić czy i w jakim stopniu można podważyć nawyki percepcji
typu literackiego. Przykładem może być film "Rynek" z 1970 roku, gdzie
autor ingeruje w rzeczywisty upływ czasu poprzez zdjęcia tworzone przy
użyciu kamery poklatkowej - dwie klatki, co pięć sekund. Dokonuje przy
tym kondensacji, tworząc jednocześnie wrażenie ciągłego zapisu filmowanych
zdarzeń. Przedmiotem jego uwagi stał się wewnętrzny czas filmu i sposób
odczuwania go przez widza. Na ekranie oglądamy filmowany z góry rynek,
w miarę upływu czasu rynek zapełnia się coraz większą ilością osób.
Powstał w ten sposób wyciąg z normalnego procesu rejestracji, który
według artysty daje wielu odbiorcom wrażenie ciągłego zapisu tego zdarzenia.
Oprócz bogatego dorobku filmowego i fotograficznego i teoretycznego
formacja ma na koncie kilka działań akcjonistycznych. Jednym z nich
była akcja zorganizowana pod hasłem "Czyszczenie sztuki" w
1972 roku, w galerii na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie. Celem było
ukazanie sztuki bez zanieczyszczeń, a także poszukiwanie recept dla
sztuki. Działania miały formę protestów i żartów. Podczas akcji sztukę
czyszczono ze źle pojętej użyteczności dla społeczeństwa, służalczości
i lizusostwa. Komitet organizacyjny dysponował m.in. magnetofonami,
adapterami, wzmacniaczami, kolumnami, radiowęzłem, pędzlami i stolarnią.
Warto wspomnieć także o działaniu zorganizowanym w 1973 roku w Muzeum
Sztuki w Łodzi. W jego trakcie miały miejsce 24 pokazy i akcje, m.in.
akcja dźwiękowa Bruszewskiego pt. ,,Skrzyżowanie" oraz ,,Obiektywna
transmisja telewizyjna" rejestrowana przez kamery umieszczone w trzech
punktach miasta i transmitowana przez trzy monitory i mikrofony znajdujące
się w muzeum. Kamery zainstalowano na skrzyżowaniu ulic Gdańskiej i
Więckowskiego, u stolarza i w mieszkaniu prywatnym . Robakowski napisał
o tej akcji: "Wtedy to, możliwie wszystkimi dostępnymi środkami (elementy
teatru, filmu, fotografii, dźwięku, obrazu – zawartymi w akcjach, projekcjach,
transmisjach dźwiękowych i telewizyjnych, zapisach elektronicznych itd.)
staraliśmy się znaleźć związek naszej pracy z rzeczywistością. Te wszystkie
dokonania zbliżyły nas do realizmu fizykalnego, zupełnie inaczej pojętego,
niż rozumiał to dotychczas polski film, sztuki plastyczne, teatr i literatura"
. Wtedy to nastąpił rozłam w grupie i odejście takich członków, jak
Rybczyński, Lenczewski, Połom, Junak.
Opisane wyżej działania były przez artystów z Warsztatu traktowane bardzo
poważnie, lecz podejmowali oni również akcje interwencyjne, opierające
się na konwencji absurdu. Przykładem może być sytuacja zaistniała podczas
jednej ze spektakularnych imprez artystycznych, gdzie artyści Warsztatu
otrzymali w przestrzeni wystawienniczej wspólną salę z Józefem Szajną.
Ujawnił się tu podwójny antagonizm, gdyż członkowie Warsztatu nie uznawali
działalności Szajny za sztukę. Szajna z kolei konkurował z Kantorem,
który również prezentował tam swoje prace. Na tablicy, którą Szajna
umieścił dla odwiedzających, aby wpisywali swoje opinie na temat jego
sztuki, Mikołajczyk i inni artyści z grupy dopisywali opinie w stylu
"Szajna good, Kantor very good", co wprowadzało dodatkowe
napięcie w i tak już niezdrowej sytuacji. Na tej samej imprezie wyłączyli
prąd podczas jednego ze spektakli Szajny. Wprowadzali również zamieszanie
na oficjalnych spotkaniach związanych z kulturą, zamykając w wc notabla,
który właśnie miał wygłosić przemówienie.
Interwencje, jak twierdzi Robakowski, były sugestywną formą działalności
grupy. Były to: wystąpienia demaskujące samozadowolenie animatorów naszego
życia artystycznego, na różnego rodzaju festiwalach, przeglądach, fetach
itd. W wyniku tej bezpośredniej akcji tracili głowy nasi wytrawni krytycy,
teoretycy, mistrzowie kina, no i organizatorzy. Przypomnę interwencje
w Łagowie, Zakopanem, Gdańsku, Knokke – Heist.
Problem wpisania tego typu akcji w działalność Warsztatu wydaje się
dość kontrowersyjny i prowadzi do sporów pomiędzy krytykami sztuki i
samymi artystami. Ingerencje w rzeczywistość miały charakter destrukcyjny,
jednak przez Warsztat nie były traktowane jako działania wpisujące się
w stylistykę aktywności grupy na polu sztuki. Jako integralna część
twórczości pojawiły się dopiero w akcjach Łodzi Kaliskiej.
Duże znaczenie dla grupy miała interdyscyplinarność składu Warsztatu,
co dawało różnorakie formy współpracy. Podstawową formą aktywności na
płaszczyźnie artystycznej był film analityczny, później kino intermedialne.
W działalności grupy dokonywało się przenikanie różnego rodzaju sztuk
i analiza języka każdej z nich. Twórcy cenili sobie eksperyment, podejmowali
badania praktyczne i teoretyczne na polu sztuki, podkreślali jej antykomercyjność.
Charakterystyczne dla działań Warsztatu było przenikanie różnych dziedzin
artystycznych, szczególnie w filmie intermedialnym, gdzie mamy do czynienia
z relacjami między filmem a różnymi rodzajami sztuk plastycznych, wzbogaconymi
o formy akcjonizmu. Warsztat zakończył swą działalność jeszcze w latach
70., lecz jego twórcy do dziś są czynni na polu sztuk wizualnych, działając
w Polsce i za granicą. Działanie w grupie obejmowało lata 1972–1978.
Twórczość Warsztatu Formy Filmowej wpisuje jeszcze się w estetykę medializmu.
Kluczowe miejsce zajmowały w niej obrazy mechaniczne i badanie przestrzeni
nowych mediów.
|