powrót

Tylko wernisaże

Agnieszka Kulazińska

Mam po prostu dość miejsc - bastionów sztuki, niedostępnych poza wernisażem. Prowadzenie Galerii lub Centrum Sztuki do czegoś zobowiązuje, jeśli prowadzący nie może być w niej codziennie, może to napisać na stronie internetowej.

Bardzo chciałam zobaczyć wystawę Magdy Bielesz w Galerii Ikona. Przegapiłam wernisaż, nie pamiętam dlaczego, może nie było mnie w Łodzi. Podczas ostatnich dwóch tygodni usiłowałam się wybrać na wystawę i niestety nie udało mi się to. Przepraszam internetowych czytelników za brak recenzji z niej, obejrzenie ekspozycji poza otwarciem okazało się nie możliwe. Pomimo informacji na stronie, iż galeria jest dostępna po umówieniu telefonicznym, nie udało mi się umówić ani na sobotę, ani na niedzielę. W godzinach otwarcia, które znalazłam na stronie, zastałam drzwi zamknięte bez kartki informującej dlaczego. Ostrzegam, jeśli wybieracie się do Galerii Ikona lepiej wcześniej zadzwońcie.

Przepraszam prowadzących, rozumiem, że coś ważnego im wypadło. Wizyta w Ikonie, przelała jednak czarę goryczy. Mam po prostu dość miejsc - bastionów sztuki, niedostępnych poza wernisażem. I nie chodzi tu tylko o Ikonę, w sumie jeden z ciekawszych punktów na mapie łódzkich galerii sztuki. Jest to małe, niekomercyjne, kameralne, domowe miejsce sztuki, pewne rzeczy można mu wybaczyć. Ale z podobnymi sytuacjami mamy do czynienia również w przypadku dużych międzynarodowych projektów, na których: nie działają projekcje, light-boxy, odpadają przyczepione fotografie i kartki informujące. Zobaczenie poza wernisażem pełnej wersji ekspozycji jest niemożliwe. Przecież rola kuratora lub prowadzącego Galerię, nie ogranicza się do zorganizowania bankietu lub medialnego otwarcia. Powinien on dbać o kształt ekspozycji przez cały czas jej trwania.

Prowadzenie Galerii lub Centrum Sztuki do czegoś zobowiązuje, jeśli prowadzący nie może być w niej codziennie, może to napisać na stronie internetowej. Formułka powinna brzmieć tak – „poza wernisażem ekspozycja dostępna po wcześniejszym umówieniu telefonicznym”. Jestem z Łodzi, do galerii mogę wybrać się jeszcze raz, ale akurat info o wydarzeniach w Ikonie odnaleźć można w ogólnopolskich magazynach, a Łódź stara się o miano Europejskiej Stolicy Kultury. Może Stolicę należałoby zamienić na Europejski Bastion Sztuki. Chyba, że ograniczymy się do otwarć, będzie więcej okazji do bankietów i spotkań towarzyskich przy okazji sztuki.