nasza galeria
artysci
sztuka w Lodzi
architektura
linki
kontakt


pagerank


PARTNERZY

archiwum

Wyszukaj z Google

 

powrót

Bartłomiej Jarmoliński - POPprogram

Galeria Stara, ŁDK Łódź

Kolejne postacie-ikony pojawiające się w gwiazdozbiorze Jarmolińskiego to Madonna i George Mochael, już świadomie zajmujący należne im miejsce w panteonie popkultury. Jarmoliński chce chociaż spróbowac "być jak oni”. Wernisaż 12 marca 2009, godz. 18.00, Galeria Stara, Łódzki Dom Kultury, ul Traugutta 18.

Pop jest niemal jednoznaczny z kultem; fragmentów rzeczywistości, które wybrane przez artystę albo po prostu umieszczone w ramie galerii przestają być banalne, kultem własnego ciała [w nadzieji na 15 minut sławy], kultem celebrity- współczesnych ikon mających swoich wyznawców. Bartłomiej Jarmoliński [ur. 1975] zwrócił uwagę na te zjawiska i towarzyszace im mechanizmy, które już nawet takich artystów jak Frida Khalo i Pablo Picasso przekształciły w uznaną i przynosząą dochody markę- nie promującą niczego wspólnego ze sztuką, ale samochody czy kosmetyki. Dlatego te dwie postacie przedstawia łącząc zbliżoną do plakatu estetykę z konwencją wizerunków świętych o gorejących sercach otoczonych cierniami. Męczenników sztuki na wolnym rynku-patronów wystawy.

Kolejne postacie-ikony pojawiające się w gwiazdozbiorze Jarmolińskiego to Madonna i George Mochael, już świadomie zajmujący należne im miejsce w panteonie popkultury. Jarmoliński chce chociaż spróbowac "być jak oni”. Naciągnąwszy na łydki siatkowe pończochy, w różowym body, na chwilę może zmienić się w boską Madonnę. Mimo, że stara się naśladować to, co zaobserwował w teledysku do piosenki "Hung up” z płyty "Confessions on the Dance Floor”, to rejestrujący jego performance film Izy Maciejewskiej pokazuje, że jego starania są skazane na porażkę.

Jednak współczesność zapewniła mu medium, które pomaga mu zbliżyć się do doskonałości. Towarzysząca filmowi seria wyestetyzowanych fotosów pokazuje, że wizerunkiem w świecie popkultury łatwo jest manipulować i wcale nie musi za nim stać osoba i jej kluczowa cześć-tożsamość, czyli niepowtarzalność kształtowana pod wpływem doświadczeń i wpływająca na nasz odbiór świata.

Budujemy nasz obraz danej postaci na podstawie tego, co ona chce pokazac i wypełniać puste miejsca mnaszym marzeniem o perfekcji. Dopiero kiedy dostajemy więcej danych, idealizowanie staje się coraz trudniejsze, a rzeczywistość rozbija fikcje. Nie należy dać jej na to zbyt wiele czasu- "Waiting for your call/ Baby night and day/ I’m fed up/ I’m tired of waiting on you”. Pop oznacza szybko, szybciej, ignoruje spokojny rytm nocy i dni.

Dlatego wiara i wizerunek stają się zależne od perfekcyjnego wizażu, gwarantującego urodę od pierwszego wejrzenia. W dodatku kiedyś ośrodkiem zabiegów pielęgnacji, stylizacji, depilacji -czyli idealizacji- były głównie ciała kobiet, teraz w otwarty sposób stały się nimi także ciała mężczyzn. W ten sposób zacierają się granice między płciami, w dużej mierze opierające się na kontraście i przeciwstawieniu sobie tego, co męskie i tego, co kobiece. Dążenie do gładkości straciło płeć. Stąd w nowych pracach Jarmolinskiego pojawiają się postacie Pop-trans-genderowego dramatu. Wszyscy bohaterowie/muzy to postacie, które nie pozwalają zamknąć się w granicach płci; Frida Khalo, George Michael, Madonna i naśladujący ją drag-queen -sam artysta, matroseksualni modele. Ci ostatni, wzorowani na tych pojawiających się na okładkach pism skierowanych dla mężczyzn, którzy od patrzenia na kobiety wolą zachwycać się własnym ciałem i dowiadywać o tym, jak można je poprawić i lepiej opakować w gadżety, są paradoksalnie najbardziej tajemniczy. Ostry, graficzny cień, w którym ich twarze są pogrążone do tego stopnia, że zaczynają przypominać negatywy, sprawia,że stają się mroczni i niejednoznaczni. I już nie wiadomo, czy cenią sobie "Wolność konsumpcji”, czy raczej szukają "wolności od konsumpcji”. "Musieć zdecydować się tylko na jedną opcję? To było by straszne”.

tekst: Marta Skłodowska

Do wystawy wydany został katalog.