 |
 |
 |
|
 |
|
 |
|
 |
|
 |
|
 |
|
 |
|
 |
|
 |
|
 |
PARTNERZY 
|
|
|
|
Na początek przejrzyjmy zdjęcia niepotrzebne Anka Leśniak Wystawa Tomasza Komorowskiego otwarta w Galerii Wschodniej w Łodzi 5 maja 2012 to pierwsze wydarzenie tegorocznego Fotofestiwalu (10-20 maja). Cytując autora: Wystawa „Niepotrzebne” to próba zrozumienia zjawiska, jakim jest pozbywanie się archiwów rodzinnych zdjęć. Poddaję rewizji te NIEPOTRZEBNE, które pozostają w pewnym zawieszeniu – nie są już związane z tymi, o których opowiadają, przynależą do zapomnianych i NIEPOTRZEBNYCH już wspomnień. Może jednak warto, aby coś zostało z tych NIEPOTRZEBNYCH? Czy na pewno są nikomu NIEPOTRZEBNE? “Niepotrzebne” to rodzaj instalacji i zarazem pracy w procesie. Komorowski w jednym z pomieszczeń Galerii Wschodniej rozsypał archiwalne fotografie zbierane przez lata. W drugim umieścił czarny worek - kosz na śmieci. Odwiedzający wystawę mogą podrzeć i wyrzucić tam niepotrzebne ich zdaniem fotografie. Nie jest łatwo zdobyć się na tak radykalny gest. Wcześniej musimy pokonać opór przed wejściem do pomieszczenia i deptaniem po starych zdjęciach - potretach ludzi, fotografiach upamiętniających jakieś wydarzenie… Na odwrocie są dedykacje, opisy, daty, niektóre w języku rosyjskim. Może ktoś komuś przesłał je w liście... To fotografie analogowe, czarno-białe, w sepii. Niektóre bardzo stare, z pocz. XX wieku, a może nawet wcześniejsze. Tomasz Komorowski pozbywając się publicznie swojego archiwum zdjęć, dokonał jednocześnie pewnego eksperymentu na nas - publiczności. To nie nasi bliscy są na tych fotografiach, więc tym łatwiej powinniśmy wspomóc artystę w jego dziele niszczenia. A jednak jakaś przekora powoduje, że chcemy uchronić fotografie przed unicestwieniem. Większość odwiedzających decyduje się na zabranie części zdjęć ze sobą. Już w dzień wernisażu zniknęło ich sporo, więc ci, którzy chcą zobaczyć wystawę Komorowskiego powinni się spieszyć. Co nami powoduje? Może jednak aura. Co prawda Walter Benjamin - autor koncepcji aury dzieła sztuki, twierdził, że fotografia odkąd przestała naśladować malarstwo jest auryczności pozbawiona. Jednak paradoksalnie, obwiniana o likwidację „aury” fotografia okazała się ostatnim medium, które auratyczność przekazuje. (M. Michałowska, Niepewność przedstawienia. Od kamery obskury do współczesnej fotografii). Obserwując przez chwilę widzów przycupniętych nad rozrzuconymi na podłodze fotografiami, można było zaobserwować, że każdy wybiera zdjęcia według jakiegoś klucza. Ktoś znalazł forografię amanta z lat 40 i szukał dla niego odpowiedniej "narzeczonej", dla kogoś innego istotne były zdjęcia wykonane konkretną techniką, ja zebrałam spory zbiór potretrów kobiet z różnych dekad 20 wieku. Więcej o tegorocznej edycji Fotofestiwalu na stronie: www.fotofestiwal.com Zdjęcia wystawy ze strony Fotofestiwalu. wystawa czynna do 20 maja w dni powszednie, w godzinach 17-19 lub na telefon kom. 793434420
|
