|
powrót
Smak powtarzania
Galeria 86
Sędzia Główny i Karol Radziszewski. Czwartek, 20 marca, godz. 19.00, Galeria 86, ul. Kościuszki 24.
Słodkawo, zazwyczaj zbyt ziemniaczanie, chyba że mocno przejrzeje. Tak zdaje się smakować powtarzanie. Coś musi jednak być w tym smaku, skoro mdława rozkosz, jaką oferuje, skłania do ponawiania prób jej osiągnięcia.
Na pewno rozkosz ta nie ogranicza się do organoleptycznej przyjemności towarzyszącej spożywaniu banana - przedmiotu, za pomocą którego dokonują się akty powtarzania. Jakaś nadwyżka rozkoszy przykleiła się do banana, żeby uczynić z niego instrument docierania do znacznie większej słodyczy, słodyczy czasem też znacznie bardziej niebezpiecznej, niż ta oferowana przez mdławo-ziemniaczany smak owocu z importu.
Banalny banan uwalnia nadmiar rozkoszy występując w roli przedmiotu częściowego.
To jego konsumpcja stwarza obietnicę transgresji i rozkoszy, którą przekraczanie wyzwala. Tak stało się w Sztuce konsumpcyjnej Natalii LL (1972). Czy uczynienie z substytutu tego, co fallocentryczna kultura uczyniła nie tylko niewidzialnym, ale też nietykalnym, przedmiotu ostentacyjnej konsumpcji nie otwiera gry z władzą?
fragment tekstu Jarosława Lubiaka |