powrót
DRUGA STRONA MEDALU - Artyści dla Tybetu
Galeria Promocji Młodych
08.08. 2008 rozpoczną się XXIX Letnie Igrzyska Olimpijskie w Pekinie. Hasło tegorocznej Olimpiady brzmi: „Jeden Świat, jedno marzenie”. Przesłanie sugeruje, że to wielkie sportowe wydarzenie sytuuje się ponad politycznymi podziałami, uprzedzeniami rasowymi i religijnymi. Tu liczy się to, ile kto potrafi osiągnąć, zgodnie z zasadami sportowej rywalizacji i fair play. Jest jednak jak zawsze druga strona medalu, element, który nie pasuje do oficjalnego wizerunku – Tybet.08.08. – 21.08.2008, wernisaż 08.08. 2008, godz. 18.00, Galeria Promocji Młodych, Bałucki Ośrodek Kultury „Rondo”, ul.Limanowskiego 166, Łódź
08.08. 2008 rozpoczną się XXIX Letnie Igrzyska Olimpijskie w Pekinie. Hasło tegorocznej Olimpiady brzmi: „Jeden Świat, jedno marzenie”. Przesłanie sugeruje, że to wielkie sportowe wydarzenie sytuuje się ponad politycznymi podziałami, uprzedzeniami rasowymi i religijnymi. Tu liczy się to, ile kto potrafi osiągnąć, zgodnie z zasadami sportowej rywalizacji i fair play.
Jest jednak jak zawsze druga strona medalu, element, który nie pasuje do oficjalnego wizerunku – Tybet - kraj położony na wys. 4500 tys. m. n.p.m., na płaskowyżu zwanym Dachem Świata. Przed inwazją chińską w 1949 roku było tu ponad 6 tys. klasztorów, w których przebywało ok. pół miliona mniszek i mnichów. Oprócz świętych pism przechowywano tam dzieła poświecone literaturze, astrologii, polityce. Teraz kraj, którego religia i filozofia oparta jest na dialogu i tolerancji stał się miejscem przechowywania broni nuklearnej oraz stacjonowania chińskiego wojska, a Tybetańczycy są mniejszością we własnej ojczyźnie.
Pretekstem do zajęcia Tybetu była chęć wprowadzenia postępu. Dziś powszechnie wiadomo, ze cud gospodarczy Chin opiera się na niewolniczej pracy dzieci m.in. w przemyśle sportowym, a skutkiem rozwoju przemysłu jest pekiński smog, który odstrasza sportowców mających wystąpić na tegorocznych igrzyskach.
Teraz, 59 lat po chińskiej inwazji, w 49 sportowe święto w Chinach stało się dla Tybetańczyków okazją do zwrócenia uwagi na swoją sytuację, nie tylko wąskim kręgom specjalistów i pokojowych organizacji.
Wybór Chin na organizatora igrzysk olimpijskich miał zmotywować kraj do respektowania praw człowieka, zaniechania tortur, poszanowania praw mniejszości. Totalitarne władze wykorzystały jednak tę nominację jako kolejną możliwość zademonstrowania swojej siły. Efektem są liczne ofiary tegorocznych zamieszek, które wybuchły w 49 rocznicę stłumienia powstania narodu tybetańskiego.
W dniu rozpoczęcia igrzysk olimpijskich 6 artystów z Łodzi postanowiło zamanifestować solidarność dla sytuacji Tybetańczyków. To już drugie ich działanie w tym roku deklarujące poparcie dla Wolnego Tybetu. Data wystawy zbiega się również z kolejną rocznicą Powstania Warszawskiego (01.08 – 03.10. 1944).
Wystawa w Galerii Promocji Młodych nie jest jednak jedynie manifestacją polityczną, lecz staje się okazją do refleksji nad pojęciami t.j. prawo do wolności, tolerancja, dialog, solidarność, rola sztuki w propagowaniu tych wartości.
ARTYŚCI: Zbyszek Nowicki, Gosia Rzepecka, Ola Kozioł, Rafał Koliński, Piotr Kotlicki, Barłomiej Jarmoliński.
reprodukcje prac:
Bartłomiej Jarmoliński "Chnese Hand-Made"
Rafał Koliński "Bez słów"
Zbyszek Nowicki "Rozstrzelanie I"
Olimpijskie sny
Spektakl
Społeczeństwo spektaklu, w którym przyszło nam egzystować bombarduje nas zewsząd obrazami dającymi złudę uczestnictwa w czymś wyjątkowym – „medialne show”, czy też bycia kimś wyjątkowym (bohaterowie i adresaci reklam). Chęć wywołania tego „transcendentalnego” stanu ma psycho-ekonomiczne podstawy („byt kształtuje świadomość”) i służy li tylko płynnemu funkcjonowaniu gospodarki wolnorynkowej. Raz na 4 lata mamieni jesteśmy widowiskiem reanimującym wiarę w wartości ducha i ciała. Co się dzieje gdy w systemie powstaje wirus?
Tym razem widowisko mające zgodnie z tradycją nieść pokojowe przesłanie, jednoczyć narody, zachęcać do szlachetnej rywalizacji, z racji wyboru gospodarza porównywane jest do olimpiady 1936 roku organizowanej przez faszystowskie Niemcy. W kraju, w którym notorycznie łamane są prawa człowieka, w którym zakazane są jakiekolwiek ruchy obywatelskie, a za odmienne zdanie trafia się na wiele lat do więzienia, w którym dzieci zmuszane są do katorżniczej pracy, w którym wymordowano ponad milion Tybetańczyków, w którym czekający a egzekucję skazańcy po każdej salwie musieli klaskać. Ale „show must go on!”.
Jest to możliwe dzięki zgodzie na uczestnictwo w ogłupiającym systemie, zgodzie na nadużywanie symboli, zgodzie na degradowanie wartości. Ów „akt posłuszeństwa”, może wynikający z braku świadomości realizowany jest dzięki scenariuszom rodem z Monty Pytona przy wtórze salw. I komuż to przeszkadza, że nie salw śmiechu.
Sama sztafeta to farsa. Rządy demokratycznych krajów zapewniają ochronę totalitarnemu reżimowi by mógł wypuścić sobie gołąbka pokoju. Kogo oburza, że w ochronie znicza biegną członkowie Ludowej Policji Zbrojnej, która krwawo stłumiła demonstracje w Tybecie z 14 marca...
Tybet
Tybet jest wyrzutem sumienia zachodniego świata. To często powtarzany frazes, ale na czym w istocie jego mechanizm się zasadza. Tybetańczykom zaledwie sześćset lat zajęło urzeczywistnienie prawdy, że przemoc i gwałt nie prowadzą do szczęścia a celem życia na tej ziemi jest dbanie o dobro wszystkich czujących istot. Z państwa wojowniczo nastawionego wobec sąsiadów stał się krajem monastycznym. Przywódca Tybetu nie budzi strachu wśród swych obywateli, nie jest obiektem kpin czy żartów, lecz powszechnego uwielbienia. Dla nastawionego egoistycznie przedstawiciela cywilizacji konsumpcyjnej nauczanie Dalajlamy „ Inni przed samym sobą” jest conajmniej dezorientujące.
Polityka
Przestrogi polityków, iż nie należy mieszać sportu z polityką są niczym innym jak własnym hasłem wyborczym, dbaniem o interes macierzystej partii tak jak ma to aktualnie miejsce w przypadku komunistycznego reżimu Chin. Przenikanie się różnych aspektów naszej rzeczywistości jest jej nieodłączną cechą. Olimpiada realizuje bezsprzecznie cele propagandowe organizatora, ale rzuca też światło na to co chciałby skryć w mroku - łamanie praw człowieka. Apele o nie mieszanie propagandy i biznesu ze sportem są równie „szczere” jak nawoływanie do zorganizowania olimpiady ruchem społecznym, bez sponsorów i jak w starożytnej Grecji nago…
Jakość życia - ilość konsumpcji
Świata demokracji, Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych nie stać na dyplomatyczną i ekonomiczną wojnę z Państwem Środka w obronie praw człowieka. Pojawiają się „fachowe” raporty o zbawiennym wpływie, pozbawionej elementarnych praw, taniej siły roboczej z Chin na byt materialny Europejczyków. W zamian Komunistyczna Partia Chin miast poprawić los swych obywateli - Tybetańczyków– szuka zachodniej firmy od poprawy wizerunku.
Społeczeństwo obywatelskie
Jedyną siłą zdolną przeciwstawić się interesom polityków i biznesmenów jest dążenie do prawdy i współczucie świadczące o naszym człowieczeństwie. Zgaszenie znicza olimpijskiego było zwycięstwem wspólnoty obywatelskiej w walce o prawdziwość symbolu. Pozorna olimpiada została unieważniona.
Miejmy świadomość, że gdy siedzimy przed telewizorem w więzieniach organizatora torturowani są ludzie za posiadanie zdjęcia Dalajlamy /wyobraźmy tu sobie naszego papieża/, za kultywowanie narodowych tradycji. Miejmy świadomość, że tym razem totalitarny reżim zmusił nas do bicia braw bez karabinów, w białych rękawiczkach swych woluntariuszy mimo, iż na oczach świata zachowuje się jak „austriacki potwór” Josef Fritzl. Co zrobić by podstawowe ludzkie wartości nie trafiły do jego przepastnych lochów?…
tekst: Zbyszek Nowicki
autor koncepcji wystawy
|