|
powrót
Agata Zbylut "Tak czyli Nie. Herstory"
Galeria Manhattan
Fotografie, interaktywna instalacja, obiekt i projekcja video, Galeria Manhattan, ul Wigury 15, Wernisaż 12.10.07, godz. 19.00. Wystawa czynna do 02. 11., pon.-pt., w godz. 11.00-18.00.
"Tak czyli nie" i "Najpiękniejszy dzień w życiu", to prace powstałe na bazie fotografii ślubnych. Pierwsza z nich wykorzystuje fotografie zrobione w studiu fotograficznym (16 zdjęć zrobionych na bazie dokumentacji 5 par) a druga dokumentację zrobioną przez gości (10 zdjęć). W obu pracach, w procesie obróbki cyfrowej, wcielam się w postać panny młodej. Na wszystkich mam tę samą sukienkę i biżuterię, ale nakrycie głowy i bukiet ślubny są zapożyczone – tak samo jak świeżo upieczony mąż.
Punktem wyjścia do przygotowania obu prac była refleksja nad tym jak mogło się moje życie potoczyć i w którym miejscu jestem. Tematem pracy jest wiec banalne pytanie o to kim jestem i kim mogłabym być. Banał ten razem z innymi typu „po co żyjemy”, „dokąd zmierzamy” itp. jest jednak fundamentalnym pytaniem, które zadają sobie chyba wszyscy. Praca kończy się w tym miejscu, w którym kończą się wszystkie bajki – uroczystością ślubną. Przy samej realizacji ważne były też dla mnie wyobrażenia o tym dniu, które jeszcze pamiętam z dzieciństwa. Z tej pozycji uroczystość sprowadza się do atrybutów. Ważna jest suknia, skupienie uwagi na pannie młodej, która ma obowiązek być zachwycająco piękna. I tak też wyglądają moje fotografie. Zmienia się otoczenie, mężczyźni występujący na fotografiach, scenografia, a nawet estetyka zdjęć związana z rozwojem techniki, a postać panny młodej pozostaje niezmienna.
Nie bez znaczenia jest również rola, jaką odgrywają dokumentacje fotograficzne z wydarzeń rodzinnych Powstaniu fotografii towarzyszyła idea wynalezienia techniki, która w sposób bardzo dokładny i obiektywny opisze rzeczywistość. Bardzo szybko okazało się, że sposób pokazania świata może być niemal dowolnie kreowany przez samego fotografa. Stał się on obowiązkowym obserwatorem najważniejszych wydarzeń nie tylko świata ale również rodziny i pojedynczego człowieka. Sesja fotograficzna jest zwyczajem towarzyszącym ślubom, komunii, chrztom. Nawet w epoce ogólnego dostępu do aparatów, które obsługiwać może każdy amator, wiara w umiejętności i znaczenie profesjonalnego fotografa nie osłabła. Słowo fotografia i dokument są dla większości tożsame. W epoce fotografii cyfrowej i ogólnie dostępnej możliwości manipulowania fotografią poprzez programy komputerowe, świadomość odbiorcy i jego wiara w obraz fotograficzny się nie zmieniła. W zestawionych zdjęciach manipulacja jest tak dokładna, że pojedyncze zdjęcie na nią nie wskazuje, dopiero ich zestawienie daje przekonanie, ze nie mogą być dokumentem.
Kwiat paproci.
Instalacja interaktywna składająca się z sukienek komunijnych i zdjęć małych nierasowych suczek. Sukienki obracają się wokół własnej osi.
Sakrament Komunii Świętej jest jednym z najważniejszych dni w życiu dziecka i stanowi niejako przygotowanie do ślubu. Ubrania, które nakładają w tym dniu dziewięciolatki bardzo przypominają te, które nakłada para młoda. Również cała ceremonia kościelna, a potem przyjęcie, prezenty itp. powierzchownie przypominają ślub. W instalacji skupiam się na poczuciu wyjątkowości towarzyszącej temu ważnemu wydarzeniu związanej nie z przeżyciem duchowym, lecz z całą otoczką mu towarzyszącą. Wybór sukienki i dodatków, wizyta u fryzjera i inne zabiegi służące upiększeniu dziewięciolatki, sprawiają, że zwłaszcza dziewczynki, czują się wyjątkowe i piękne. Stają się małymi księżniczkami.
Drugą część instalacji będą stanowiły zdjęcia psów nierasowych, których proporcje dalekie są od powszechnie uznanych wzorców harmonii. Mimo to dla swoich właścicieli są najpiękniejsze. Urzeka mnie to, że nie wiedzą nic o swojej wielorasowości, a czasem nie mają również świadomości wielkości swojego ciała. Duży groźny pies uwięziony w ciele pokracznej maskotki…
Zestawienie kręcących się sukienek, naśladujących gest często powtarzany przez dziewczynki i zdjęć psów nierasowych, które w instalacji niejako stoją na straży, łączy poczucie wyjątkowości i miłość, jaką są otaczane. Tytuł pracy Kwiat paproci, poprzez bajkowe skojarzenie, wskazuje na poszukiwanie, w które uwierzyć może tylko dziecko. Dla nich wszystko jest możliwe. Nieważne, że większość dziewczynek nigdy nie będzie klasycznymi pięknościami, że mają nadwagę, krzywe nogi itp. Ważne, że słabiutkie włoski, zapuszczane latami z myślą o tej właśnie uroczystości, zostały nawinięte na wałki a w bolących uszach tkwią złote kolczyki. No i ta sukienka…
tekst: Agata Zbylut
czytaj recenzję
|